Ojczym rozpoznaje swojego pasierba w barze dla gejów

Nie mógł już dłużej zaprzeczać, że wewnątrz i na zewnątrz jest gejem. Choć był żonaty i całe życie spędził z kobietami, doszedł do momentu, w którym nie mógł już temu zaprzeczyć, nie mógł się doczekać kutasa w ustach. Kiedy jednak dotarł do baru, w którym na pewno znajdzie kogoś, z kim spędzi noc, zdziwił się, że w miejscu, w którym się znajdował, zastał swojego pasierba, przystojnego młodego mężczyznę.  Który gawędził z innym mężczyzną, niedźwiedziem, jak sądził, niż chłopiec u jego stóp. Nie wiedział, czy chłopak go widział, ale jeśli tak, to uznał, że to nie ma znaczenia. Nie miało znaczenia, kto się dowie, po prostu miał ochotę wziąć to, czego pragnął najbardziej, twardego kutasa w dupę.