Musiał zgodzić się na całkowite biczowanie.

 Kara, którą przyjął, gdy tylko przekroczył korytarz i zapukał do jej drzwi, nie było innego wyjścia, więc wszedł z całą decyzją świata, wyszedł pod swoją fasadą złego chłopca, pełnego tatuaży i z buntem wypisanym na twarzy był tak naprawdę inteligentnym i rozpieszczonym chłopcem, miał perwersyjne pragnienia, których mimo wyglądu nie chciał zaakceptować, a przede wszystkim o nie prosić. Dlatego przyszedł do niej, która dałaby mu swobodę pytania, musiałby tylko zgodzić się na grę, puścić się w niepamięć i zapomnieć o swoich uprzedzeniach i lękach, musiał zgodzić się na całkowite biczowanie. mimo wyglądu nie chciał zaakceptować swoją fasadą złego chłopca, pełnego ara, którą przyjął, gdy tylko przekroczył korytarz