Moja szwagierka sprawia, że moje życie na wsi jest szczęśliwe

Poszedłem odwiedzić mojego szwagra w hacjendzie, którą zostawił nam ojciec, mieszka tam z żoną i moimi siostrzenicami, życie było tam bardzo nudne, nie ma żadnego ciekawego miejsca, które można by odwiedzić lub pójść, żeby się zabawić, rozmawiałem z pracownikami hacjendy, żeby dowiedzieć się, jak oni to robią, powiedzieli mi, że po prostu wychodzą, piją i zbierają się razem, kobiet jest mnóstwo, ale żadna z nich nie przyprawia mnie o taką chorobę jak moja szwagierka, zawsze widziałem ją pracującą, podczas gdy ja i mój brat zajmowaliśmy się resztą.

Pewnego dnia zastałem ją piorącą ubrania i odkładającą je na wieszak, była sama a ja ją obserwowałem, wyobrażałem sobie, że podchodzę do niej i mam ją dla siebie, jednak nogi mi się trzęsły, żeby do niej podejść aż nabrałem odwagi i zrobiłem to, podszedłem do niej i poprosiłem, żeby dała mi się spenetrować, że mi się nudzi, spojrzała na mnie z pogardą, ale musiałem ją w końcu zmusić, ale skończyło się na tym, że polubiła seks ze mną.